Cztery żywioły, cztery autorki, cztery opowiadania.
Wszystkie opowiadania łączy to, że nawet jeśli bohaterowie czy uniwersum jest znane z wcześniejszej twórczości autorki, to jednak spokojnie można po nie sięgnąć.

Pierwsze opowiadanie należy do Mileny Wójtowicz i dotyczy powietrza. Opowiada o wietrzycy Majce, która ma małe problemy rodzinne. Na pomoc ruszają nieocenieni terapeuta Piotr i specjalistka od BHP Sabina.
Ziemia należy do Marty Kisiel, która przedstawia kolejne przygody przyjaciółek znanych z Czterech pór magii. Kobiety będą musiały zmierzyć się z miejską rewitalizacją i konsekwencjami postępującej "betoniazy".
Magdalena Kubasiewicz w opowiadaniu o ogniu nie opuszcza wykreowanego przez siebie uniwersum, jednak bohaterów dostajemy zupełnie nowych. Czarownica Hela musi zmierzyć się z najniebezpieczniejszą serią pożarów w swoim życiu i nie dać się jej pochłonąć.
Ostatnie opowiadanie to woda w wykonaniu Anety Jadowskiej.
Zupełnie nowa historia, bohaterowie i niezwykłe przyciąganie do morza. Czy Marze uda się odkryć swoje korzenie, tajemnice przeszłości oraz zagadkę zaginięcia ojca?

Wszystkie opowiadania łączy jedno pytanie: czy to one kontrolują żywioły czy to żywioły kontrolują je?

Cztery żywioły, cztery autorki, cztery opowiadania.
Wszystkie opowiadania łączy to, że nawet jeśli bohaterowie czy uniwersum jest znane z wcześniejszej twórczości autorki, to jednak spokojnie można po nie sięgnąć.

Pierwsze opowiadanie należy do Mileny Wójtowicz i dotyczy powietrza. Opowiada o wietrzycy Majce, która ma małe problemy rodzinne. Na pomoc ruszają nieocenieni...

Ogień, woda, powietrze i ziemia.
Bez mocy ognia strażaczka Hel nie ugasiłaby tak szybko pożarów, których seria nie jest przypadkowa. Wietrzyca Majka jeszcze nie całkiem panuje nad emocjami, które przekładają się na dość gwałtowne zmiany pogody. Trzy demonice wpływają pozytywnie na nieprzemyślaną renowację rynku, przez którą bóstwa ziemi rozgościły się i szkodzą w ich miejscowości. Zaś Mara czująca zew morza odkrywa rodzinne tajemnice, kiedy mu się poddaje.
Cztery żywioły towarzyszą nam każdego dnia, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. A wraz z nimi ich magiczna moc. Kiedy więc przez miasto przejdzie tornado, burza piaskowa, w płomieniach stanie pobliski las lub nagle usłyszysz śpiew syren, nie lekceważ tego. Może właśnie do akcji wkraczają moce wiedźm, magów, demonów i innych nienormatywnych, których nie zauważamy tuż obok nas.

Ogień, woda, powietrze i ziemia.
Bez mocy ognia strażaczka Hel nie ugasiłaby tak szybko pożarów, których seria nie jest przypadkowa. Wietrzyca Majka jeszcze nie całkiem panuje nad emocjami, które przekładają się na dość gwałtowne zmiany pogody. Trzy demonice wpływają pozytywnie na nieprzemyślaną renowację rynku, przez którą bóstwa ziemi rozgościły się i szkodzą w ich...

Bardzo polecam

Bardzo polecam

Mój mały ranking to:

🧡 OGIEŃ
💙 WODA
🩶 POWIETRZE
💚ZIEMIA

Ten zbiór podobał mi się nawet bardziej niż poprzedni, a nie sądziłam że to możliwe! Mam nadzieję, że to nie ostatnie takie książkowe przedsięwzięcie.

Mój mały ranking to:

🧡 OGIEŃ
💙 WODA
🩶 POWIETRZE
💚ZIEMIA

Ten zbiór podobał mi się nawet bardziej niż poprzedni, a nie sądziłam że to możliwe! Mam nadzieję, że to nie ostatnie takie książkowe przedsięwzięcie.

Polecam. Mój ranking opowiadań: Ogień, Woda, Powietrze, Ziemia. Bardzo się cieszę, że pojawiło się kolejne opowiadanie o Sabinie (uwielbiam ją),ale trochę mało jej było. Trzy przyjaciółki (ziemia) polubiłam już w pierwszym tomie i cieszę się, że pojawiły się ich dalsze przygody choć sama historia była jak dla mnie najmniej ciekawa. Natomiast ogień i woda. Bardzo się cieszę, że mamy tu nowe bohaterki. Nie pogardzę ich kolejnymi przygodami. Dowiem się z chęcią więcej jak działają poszczególne światy magii bo jednak troszkę niedosytu pozostało. Czekam na następne antologie tej cudownej czwórki :)

Polecam. Mój ranking opowiadań: Ogień, Woda, Powietrze, Ziemia. Bardzo się cieszę, że pojawiło się kolejne opowiadanie o Sabinie (uwielbiam ją),ale trochę mało jej było. Trzy przyjaciółki (ziemia) polubiłam już w pierwszym tomie i cieszę się, że pojawiły się ich dalsze przygody choć sama historia była jak dla mnie najmniej ciekawa. Natomiast ogień i woda. Bardzo się...

Napaliłam się jak szczerbaty na suchary i tylko poranione dziąsła mi zostały.
W mojej opinii tylko ogień sprostał mojemu wyobrażeniu tytułu zbioru. Reszta nudnawa i mało wciągająca.

Napaliłam się jak szczerbaty na suchary i tylko poranione dziąsła mi zostały.
W mojej opinii tylko ogień sprostał mojemu wyobrażeniu tytułu zbioru. Reszta nudnawa i mało wciągająca.

Moje ulubione autorki w znakomitej formie. Uprzejmie proszę każde opowiadanie zamienić w powieść, albo dwie, albo trzy... Czekam niecierpliwie.

Moje ulubione autorki w znakomitej formie. Uprzejmie proszę każde opowiadanie zamienić w powieść, albo dwie, albo trzy... Czekam niecierpliwie.

Powietrze, Ziemia, Ogień i Woda. Wspaniałe autorki nowej fantastyki zakotwiczonej w polskich realiach. Opowieści są różne i jednocześnie spójne. Wszystkie trzymają poziom, po każdej chce się więcej.
WIATR - smutna historia, bo jednak człowiek i nieczłowiek liczy na odrobinę zrozumienia. Ale dość prawdziwa, patrząc na naszą ludzką naturę. Sabinka na plus. Największe uznanie jednak kieruję do Łowczyni.
ZIEMIA - lubię te kobietki, choć jeszcze mi się mylą (nie umiem przykleić im imion z osobowością). Opowieść w moim odczuciu bardziej skupiona na "damsko"-męskich relacjach niż na wielkim finale ze zjadaniem głów. Jakby motyw powstania całego zamieszania był tylko dodatkiem do opowieści o związkach. Trochę się to tam lekko podgryza, ale całość i tak wychodzi na prostą, taką do piekła ;)
OGIEŃ - bardzo dobra część, wciągająca i pozostawiająca w napięciu. Bliżej jej do Sary i Jagody niż do Lady, co wychodzi na duży pozytyw. Czekam na kolejną część.
WODA - szorstka opowieść o powrocie do korzeni. Nieco zbija mnie z tropu to łatwe odesłanie, ale nie wpływa w dużym stopniu na najwyższą ocenę.
Polecam, jak również poprzedni tom, Cztery pory magii. I przypominam naszym wspaniałym Autorkom, że jeszcze wiele czwórek ***** magii zostaje do wykorzystania!

Powietrze, Ziemia, Ogień i Woda. Wspaniałe autorki nowej fantastyki zakotwiczonej w polskich realiach. Opowieści są różne i jednocześnie spójne. Wszystkie trzymają poziom, po każdej chce się więcej.
WIATR - smutna historia, bo jednak człowiek i nieczłowiek liczy na odrobinę zrozumienia. Ale dość prawdziwa, patrząc na naszą ludzką naturę. Sabinka na plus. Największe uznanie...